Canalblog
Editer l'article Suivre ce blog Administration + Créer mon blog
Publicité
Sentymentalnie
22 avril 2010

Ideał kobiety

Każda epoka miała swój ideał.
W Średniowieczu królowały eteryczne, wiotkie blondynki o wysokim czole.
Renesansowe piękności uwiecznił na swych płótnach Boticcelli, który podobno sam nie przepadał za niewiastami. Być może dlatego malował ulotne i eteryczne istoty ze złocistymi lokami.
Z kolei barok preferował kobiecość mniej niebiańską, a bardziej ziemską i swojską. Pożądanie wzbudzały bujne, emanujące płodnością kształty: szerokie biodra, masywne uda, ciężkie piersi. Grubaśne kobiety Rubensa wydają się miękkie i czułe jak drożdżowe baby, ale jest w nich również potężny ładunek zmysłowości.
Co z tego, skoro już niecałe pół wieku później ich wypukły brzuszek zostanie zdetronizowany przez talię osy.
Pierwsza połowa XIX wieku to kult smukłej sylwetki, tak szczupłej, że najbardziej popularną dietą było picie dwóch szklanek octu dziennie. Nie wspominając o bulimii, której pierwsze przypadki zanotowano już w starożytnym Rzymie.
W latach 60. ubiegłego wieku również nie wypadało szczycić się krągłością kształtów. Kobiety, by czuć się seksownie, popadały w dietowe psychozy. Odchudzały się na około 30 tysięcy sposobów. Za atrakcyjne uważano kruche, patykowate dziewczątka o melancholijnym spojrzeniu.
Obecnie lansowany jest wizerunek wysportowanej, zdrowej kobiety, po której widać, że więcej czasu spędza w siłowni niż w cukierni.

- tekst z czasopisma

Publicité
Publicité
Commentaires
Sentymentalnie
Publicité
Archives
Publicité